Skrzynia Skarbów Trzymana Pod Kluczem

Wideo: Skrzynia Skarbów Trzymana Pod Kluczem

Wideo: Skrzynia Skarbów Trzymana Pod Kluczem
Wideo: Ludzie myśleli, że jest zwykłym radzieckim elektrykiem. Ale kiedy weszli do jego domu, zaniemówili! 2024, Kwiecień
Skrzynia Skarbów Trzymana Pod Kluczem
Skrzynia Skarbów Trzymana Pod Kluczem
Anonim

Kiedy klienci przychodzą do mnie z prośbą, że nie są pewni siebie i są z siebie niezadowoleni, to wydaje im się, że jeśli się poprawią, rozwiną jakieś super cechy i supermoce, albo staną się doskonalsi lub doskonalsi, to wtedy będą szczęśliwi i pewni siebie.

I często nie akceptują swoich słabości, uważając, że przeszkadzają sobie.

I często chcą się czegoś pozbyć i zmienić.

I jak bardzo są zdziwieni, a nawet zakłopotani, że sugeruję, aby zaakceptowali swoje słabości, a nie się ich pozbyli.

A kiedy idą tą drogą i uda im się zaakceptować niektóre ze swoich słabości, nagle odkrywają, jak bardzo te słabości mogą być dla nich przydatne.

I ile energii uwalniają na całe życie, która została wykorzystana do zanegowania tych słabości.

I ile możliwości otwiera się przed nimi, gdy rozpoznają w sobie te strony.

To jak otwieranie skrzyni skarbów, która była trzymana pod kluczem. I używaj ich dla własnego dobra i nie ukrywaj ich.

Ponieważ klienci często są zaskoczeni ofertą takiej pracy, założyłem, że prawdopodobnie przydałoby się im dowiedzieć się o niej więcej. Na czym opiera się ta praca. I dlaczego tej pracy poświęca się dużą uwagę w terapii gestalt.

Praca ta opiera się na zasadzie integralności człowieka (zasada holizmu), na teorii biegunowości oraz na paradoksalnej teorii zmiany Arnolda Beissera.

Często proponuje się, aby ta praca polegająca na łączeniu dwóch biegunów była prowadzona w formie dialogu między tymi stronami.

Stosowana do tego technika nazywa się „Dwa krzesła”.

Proponuję, aby klient na zmianę siadał na jednym lub drugim krześle.

I na każdym krześle kojarzy się z jedną z dwóch stron/części.

Jeden zaakceptowany i zaakceptowany przez niego.

Drugi jest przez niego odrzucany i pozornie ingerujący.

I w procesie tego dialogu klient żyje sobą w roli jednej i drugiej ze swoich części.

A kiedy dostrzega te role, czuje się jak on w każdej roli, to nagle okazuje się, że w pozycji odrzuconej części otwiera przed sobą wiele nowych możliwości, widzi w tym siłę, czuje przypływ energii.

A to pomaga mu przywłaszczyć sobie tę odrzuconą część i zacząć jej używać dla własnego dobra.

A potem ma większą elastyczność i opcje działania.

I dzięki temu może szukać i próbować nowych sposobów na zaspokojenie swoich potrzeb. Te metody, które nie były dla niego dostępne, dopóki nie przyjął tej odrzuconej części.

Co o tym myślisz?

Czy masz części, które są dla ciebie trudne do zaakceptowania?

Zalecana: