Przemoc Psychiczna: Niewidoczny Wróg

Spisu treści:

Wideo: Przemoc Psychiczna: Niewidoczny Wróg

Wideo: Przemoc Psychiczna: Niewidoczny Wróg
Wideo: Jak przemoc psychiczna wpływa na Wrażliwca? 2024, Kwiecień
Przemoc Psychiczna: Niewidoczny Wróg
Przemoc Psychiczna: Niewidoczny Wróg
Anonim

Kobieta pyta, jak mówią, przez jaki rodzaj treningu przejść, aby nauczyć się żyć w dobrych stosunkach z mężem. Nauka współżycia oznaczała „żeby nie nazywał mnie już grubą krową”.

Nie chciałem pisać tego tekstu. Zacząłem i odkładałem to. Temat jest ciężki, ludzie nie chcą psuć nastroju. Ale pewnego dnia otrzymałem list od mojego czytelnika i - bez opcji. Postanowiłem to napisać tak samo.

W liście kobieta pyta, jak mówią, jakie szkolenie powinna przejść, aby nauczyć się współżycia z mężem. Już położyłem ręce na klawiaturze i prawie zacząłem pisać, ale potem czytałem dalej i byłem oszołomiony w najbardziej naturalny sposób.

Nauka współżycia oznaczała „żeby nie nazywał mnie już grubą krową”.

Czy rozumiesz, tak?

Oczywiście odpowiedziałem, że żadne szkolenie tu nie pomoże, żadna książka się nie przyda, żaden psychoterapeuta nie zasugeruje. Tak, oczywiście, może zachowanie męża jest spowodowane jakimś wcześniejszym zachowaniem jego żony, tak, bardzo może być. Ale mimo to nie jest to powód do rozpuszczania języka.

Musimy pamiętać raz na zawsze, każdemu i każdemu - przemoc w małżeństwie i rodzinie jest niedopuszczalna.

Główną, można powiedzieć, podstawową wartością zarówno małżeństwa, jak i rodziny jest bezpieczeństwo. Małżeństwo i rodzina to ciepłe legowisko, w którym można się położyć i nikt cię nie ugryzie. Jeśli w małżeństwie, a tym bardziej w rodzinie, możesz zostać ugryziony - to tak źle, że atas

Ale jeśli z przemocą fizyczną wszystko jest mniej więcej jasne - chłopcom mówiono w przedszkolu, że nie jest dobrze bić dziewczynki, a Zygmantovich mówi dziewczynom, że rzucanie kapciami w mężczyzn to także przemoc fizyczna (choć dziewczyny nie od razu się zgadzają, fakt się nie zmienia – kobiety chętnie biją też mężczyzn).

Ale z przemocą psychiczną…. Nie zauważają go. Cóż, prawda jest taka, co jest złego w krzyczeniu na żonę "Zamknij się!" Czy to przemoc? To tylko taka prośba.

Cóż, naprawdę, powiedzieć mężowi, że jest przeciętny - czy to przemoc? To tylko stwierdzenie faktu medycznego.

Ludzie często po prostu nie zauważają przemocy psychicznej – albo są do niej przyzwyczajeni, albo nie są jej świadomi. Nie o to chodzi.

Najważniejsze, że nie zauważają przemocy i w niej żyją. A przemoc, jak pamiętamy, zabija małżeństwo i rodzinę. Oznacza to, że ludzie nie zauważają przemocy i nie rozumieją, że żyją w piekle

Nie będę teraz dokonywał klasyfikacji przemocy psychicznej, nie miejsca i nie czasu. A takiego celu nie ma, w końcu nie ma monografii.

Oto cztery najczęstsze formy przemocy psychicznej. Ale najpierw chciałbym zauważyć, że zarówno mężczyźni, jak i kobiety są w równym stopniu uzależnieni od przemocy psychicznej. Zarówno kobiety jak i mężczyźni.

Feministki i szowiniczki – żałoba. Wszystkie są rozmazane w ten sam sposób.

Teraz - manifestacje.

1. Odrzucenie - „Nie potrzebuję cię”, „Nie chcę cię”, „wynoś się z mojego życia”, „z kimkolwiek, tylko nie z tobą”.

2. Dewaluacja wkładu w małżeństwo i rodzinę - "jesteś bezużyteczny", "siedzisz w domu i nic nie robisz", "jesteś bezużyteczny".

3. Zniewagi / upokorzenie - "masz krzywe ręce", "masz gruby tyłek", "jesteś głupi", "jesteś idiotą", "jesteś impotentem", "jesteś oziębły".

4. Wyrzuty - „zawsze wszystko jest z tobą nie tak”, „tu jest mój tata…. i tego też nie możesz zrobić”,„ masz pyszny barszcz - prawie jak u mojej mamy”.

Łatwo zauważyć, że czasem się nakładają i nie zawsze da się wyraźnie odróżnić obelgi od dewaluacji wkładu.

Nie zawsze jest to możliwe i nie zawsze jest konieczne.

Jaka jest różnica, z jakim przejawem nadużycia psychicznego miałeś do czynienia? To absolutnie nieważne.

Liczy się to, że bezpieczeństwo małżeństwa i rodziny właśnie zostało zniszczone. A to oznacza - i oni sami. Tam, gdzie występuje przemoc (choć psychiczna), nie ma małżeństwa ani rodziny.

Co zrobić, gdy dojdzie do przemocy?

Przede wszystkim biegnij. Tak, możliwe, że sprowokowałeś swojego partnera, który z kolei sprowokował Ciebie. Tak, być może jest to niekończący się obieg, który kręci się od wielu lat. Ale nawet w tym przypadku trzeba biec.

Nie trzeba żywić nadziei, że wszystko się zmieni, partner sam w magiczny sposób zobaczy, że się mylił, zmieni zdanie i poprawi się. Musimy uciekać

Następnie, gdy złapiesz oddech, możesz przeanalizować, kto zaczął tam pierwszy i kto się na kim zemścił. Następnie. A wcześniej musisz wyjść z obecnej sytuacji i chronić się przed przemocą

Jeszcze raz, jeśli znajdziesz się w sytuacji psychicznego znęcania się, natychmiast podejmij kroki. Odnosi się to ogólnie do każdej sytuacji z przemocą, więc zasada jest uniwersalna.

Zrobiliśmy sobie nogi, zabezpieczyliśmy się - wymyślcie to. Ostrożnie, ostrożnie, ostrożnie. Z psychoterapeutą, na treningach, na własną rękę, z książek – to nie ma znaczenia. Wybierz swoją ścieżkę, którą lubisz najbardziej.

Ale najpierw ucieczka (czyli całkowite zaprzestanie kontaktu z gwałcicielem, choćby przez pocztę czy telefon), a dopiero potem praca nad zmianą sytuacji.

Nie oznacza to, że nigdy więcej nie zobaczysz gwałciciela - być może za dzień lub rok będziesz mógł z nim porozmawiać tak, że nie będzie mógł cię zgwałcić psychicznie (powtarzam - zarówno mężczyźni, jak i kobiety są uzależnieni od przemoc psychiczna, a jeśli powiem tutaj „On”, to nie chodzi o płeć gwałciciela).

I jeszcze jedno – artykuł dotyczy sytuacji przemocy. Powtarzam - przemoc. Nie o typowych problemach, które pojawiają się w każdej parze. Mówimy o przemocy, o zachowaniu partnera, który ciągle boli.

Jeśli wydaje ci się, że nie musisz wychodzić z takiego związku, ale musisz „rozwiązać problem”, coś jest z tobą nie tak. Zaproponujesz również, aby dziewczyna, która ma zostać zgwałcona, nie uciekała, ale „rozwiązała problem”.

Uniwersalna zasada, przypomnę, jest taka, że należy uciec od sytuacji przemocy. Ponieważ sytuacja osiągnęła punkt przemocy, wszystkie środki zostały już wyczerpane.

A więc - najpierw uciekaj (wyjdź z sytuacji przemocy, jeśli nie lubisz czasownika "uciekaj"), a potem zdecyduj. Tylko w tej kolejności. I nic więcej.

I mam wszystko, dziękuję za uwagę.

Zalecana: