Trochę O Sprawdzonych Strategiach Innych Ludzi – Co Uniemożliwia Korzystanie Z Nich

Wideo: Trochę O Sprawdzonych Strategiach Innych Ludzi – Co Uniemożliwia Korzystanie Z Nich

Wideo: Trochę O Sprawdzonych Strategiach Innych Ludzi – Co Uniemożliwia Korzystanie Z Nich
Wideo: Xbox Games Showcase Extended 2024, Marsz
Trochę O Sprawdzonych Strategiach Innych Ludzi – Co Uniemożliwia Korzystanie Z Nich
Trochę O Sprawdzonych Strategiach Innych Ludzi – Co Uniemożliwia Korzystanie Z Nich
Anonim

W dzisiejszym świecie istnieje wiele możliwości zdobycia wiedzy. Co więcej, nie surowa wiedza - taka, nad którą trzeba coś przemyśleć, przeanalizować i przemyśleć.

Sprawdzona wiedza, sprawdzona już przez kogoś w praktyce. Surowa wiedza w postaci tomów informacji książkowych czy gigabajtów obejrzanych filmów nie budzi większego zainteresowania. Dziś te rzeczy są masowe. Przestarzała waluta.

Dzisiaj ludzie dzielą się osobistymi doświadczeniami, co jest bardzo fajne. Osoba wymyśliła coś dla siebie lub gdzieś przeczytała i opowiada, jak to się stało. To bardzo cenne. A nawet jeśli nie wyszło, to też jest doświadczenie, a także cenne.

Nie ma porażek i porażek, jest sprzężenie zwrotne. W NLP jest takie założenie.

Inną rzeczą jest to, że nie wszystkie strategie jednej osoby będą pasować do drugiej. Ogólnie rzecz biorąc, pomysł, że istnieje jakiś megaguru, który dokładnie wie, jak osiągnąć szczęście, sukces, zarabiać pieniądze, budować szczęśliwe relacje itp., jest mitem.

Podejrzewam, że taka iluzja rozciąga się od dzieciństwa: w dzieciństwie małemu dziecku wydaje się, że dorośli są wszechmocni i wiedzą wszystko (z perspektywy dziecka tak jest). Wtedy osoba dorasta i uświadamia sobie, że działa trochę inaczej. Albo nie dorasta - i całe życie szuka wszechmocnych dorosłych.

Więc to jest to. Gotowe wnioski, opinie, strategie innych osób są bardzo fajne i bardzo cenne. Jeśli spojrzysz na nie przez filtr „Jak mogę to zastosować w swoim życiu? Czy to jest dla mnie dobre?"

Bo nie wszystko pasuje. Ludzie są inni, wybacz banał. A jeśli kogoś motywuje władza i światowa sława, to drugiego jakoś to nie obchodzi. Dla kogoś ważne jest, aby ktoś był doceniany i szanowany przez bliskich, dla drugiego – żeby miał poczucie stabilności i bezpieczeństwa. Ktoś chce stworzyć coś własnego, autorskiego i stać się na tym sławnym, podczas gdy innych jakoś to nie obchodzi, po prostu go to nie obchodzi, ale kto to wymyślił - to wszystko jedno. Mapa nie jest terytorium, które już tam jest.

Więc to jest to. W całej tej różnorodności gotowych doświadczeń i strategii możesz nawet wziąć dla siebie. Zastosuj w swoim życiu. Wypróbuj sam. Modyfikuj i rób po swojemu, ale nadal w oparciu o czyjeś doświadczenie.

Teraz - dwa punkty, które zauważyłem i którymi chciałbym się podzielić.

Kiedy widzisz doświadczenie innej osoby i otrzymujesz niesamowitą okazję do uczenia się na błędach innych, bardzo pożądane jest zrozumienie w sobie, że każde doświadczenie jest cenne. Nawet jeśli to doświadczenie z zewnątrz wydaje nam się jakoś „nie tak”.

A jeśli inna osoba podzieli się jakimś praktycznym doświadczeniem, a wtedy krytyk włącza się w jego głowie i próbuje to zdewaluować, to dobrze byłoby nauczyć się wyłączać tego krytyka. Cóż, albo idź zrób to sam i podziel się swoim doświadczeniem - chęć krytyki zniknie bardzo szybko. Wraz z pewnymi złudzeniami na temat siebie.

Ponieważ w sieciach społecznościowych (i nie tylko) mamy armię dewaluatorów. Kto, słysząc, że dana osoba dzieli się pewnym doświadczeniem, opowiada coś o sobie, od razu szuka, jak i na co zdewaluować. Abyś mógł powiedzieć „jestem lepszy”.

Więc to jest to. Zawsze możesz znaleźć to, co jest lepsze od innych. Zwłaszcza jeśli ten drugi coś robi, a nawet o tym mówi. A w tej chwili nic nie robisz i krytykujesz czyjeś doświadczenie.

Oto tylko jedna rzecz. Uczenie się na podstawie strategii innych również nie zadziała. Ta dewaluująca część - nie pozwoli ci w pełni przejąć cudzego doświadczenia i uczyć się od innej osoby. Cóż, jeśli czujesz się lepiej - bądź miły, wymyśl własne. Wtedy nie potrzebujesz czyjegoś doświadczenia.

Drugi punkt. Każda osoba ma w życiu co najmniej kilka ważnych kontekstów jednocześnie – na przykład rodzina, samorealizacja, sport, każdy ma swoje. W każdym kontekście osoba przechodzi przez określone etapy rozwoju. Na przykład najpierw zadaniem jest stworzenie rodziny, potem utrzymanie ciepłych relacji w rodzinie, potem coś innego.

Na różnych etapach człowiek znajduje sobie różnych nauczycieli lub ekspertów, od których może się uczyć lub zdobywać doświadczenie.

Jedyne, co zrobić to świadomie. Różne konteksty, różne strategie. Różne etapy to różne strategie. Strategia, która dziś działa mega fajnie w kontekście rodzinnym, może okazać się bezużyteczna w pracy, a sześć miesięcy później (jeśli okoliczności się zmienią) może przestać działać w kontekście rodzinnym. Tylko dlatego, że zmieniły się okoliczności.

Możliwość śledzenia strategii i różnicowania ich w zależności od kontekstu jest fajna. Jeszcze fajniej jest móc świadomie stosować strategie innych ludzi.

Zalecana: