Szczęście: Poszukiwanie Na Całe życie

Spisu treści:

Wideo: Szczęście: Poszukiwanie Na Całe życie

Wideo: Szczęście: Poszukiwanie Na Całe życie
Wideo: Życie to poszukiwanie szczęścia [lektor] 2024, Marsz
Szczęście: Poszukiwanie Na Całe życie
Szczęście: Poszukiwanie Na Całe życie
Anonim

Co nas uszczęśliwia? Pieniądze, praca, sława? Publikujemy słynny wykład TED psychiatry Roberta Waldingera, w którym opowiada o wynikach unikalnego 75-letniego badania ludzi i ich satysfakcji z życia, które pokazało, że to nie osiągnięcia i zyski są ważne dla nas i naszego dobra -bycie, ale połączenie z ludźmi, wzajemne zrozumienie i jakość relacji

Co sprawia, że człowiek jest szczęśliwy? Bogactwo, sława, wielkie osiągnięcia? Z trudem uważamy te odpowiedzi za poprawne - a mimo to nadal żyjemy zgodnie z nimi: walczymy o rozwój kariery, dążymy do wyższych zarobków lub wzrostu dochodów, staramy się być bardziej widoczni i popularni w naszym pole. Potwierdza to szereg eksperymentów i ankiet. Ale istnieją inne badania, które sugerują, że takie rzeczy mają niewielki wpływ na nasze szczęście. W szczególności badanie, o którym dzisiaj będziemy rozmawiać, jest chyba największym w swojej dziedzinie – wzięło w nim udział 724 osób i trwało – uwaga! - 75 lat. Wydaje się, że w zupełności wystarczy podążanie za ludzkim życiem w jego rozwoju, zmienianie ludzkich poglądów i priorytetów. Psychiatra Robert Waldinger, czwarty lider tego długiego projektu, mówi:

„Od 1938 roku badamy życie dwóch grup mężczyzn. Na początku projektu uczestnikami pierwszej grupy byli studenci II roku Harvard College. Wszyscy ukończyli studia podczas II wojny światowej i większość z nich poszła na wojnę. Drugą badaną przez nas grupą była grupa chłopców z najbiedniejszych obszarów Bostonu, którzy zostali wybrani do badania właśnie ze względu na przynależność do najbardziej pokrzywdzonych i pokrzywdzonych rodzin w Bostonie w latach 30. XX wieku. Większość z nich mieszkała w wynajętych blokach bez bieżącej wody.

Na początku projektu przeprowadzono wywiady ze wszystkimi chłopcami. Wszyscy przeszli badania lekarskie. Przyszliśmy do ich domu i porozmawialiśmy z ich rodzicami. Potem ci młodzi mężczyźni stali się dorosłymi, każdy z nich - z własnym przeznaczeniem. Zostali robotnikami fabrycznymi, prawnikami, budowniczymi i lekarzami, a jeden z nich został nawet prezydentem Stanów Zjednoczonych. Niektórzy z nich stali się alkoholikami. Niektórzy rozwinęli schizofrenię. Niektórzy wspinali się po drabinie społecznej od dołu do samego szczytu, podczas gdy inni podążali w przeciwnym kierunku.

Założyciele projektu, nawet w swoich najgłębszych marzeniach, nie wyobrażali sobie, że stoję tu dzisiaj, 75 lat później, mówiąc, że projekt wciąż trwa. Co dwa lata nasi pacjenci i oddani pracownicy dzwonią do naszych członków i pytają, czy mogą wysłać im kolejną ankietę z pytaniami dotyczącymi ich życia.”

Do jakiego więc wniosku doszli naukowcy po siedmiu i pół dekadzie? Na pierwszy rzut oka okazało się to najbardziej powszechne – to nie osiągnięcia czy przejęcia cieszą nas, ale dobre relacje (z bliskimi, z przyjaciółmi, kolegami, dziećmi).

Tak, możemy być egzystencjalnie samotni i zagubieni (bo taka jest nasza natura). Tak, sami możemy czerpać siłę i stawać się silniejsi. Tak, może być gwarancją rozwoju. Ale szczęście, właśnie szczęście, pomaga nam doświadczyć świadomości, że mamy realny związek z przynajmniej jedną żywą istotą, że jest ktoś, kto rozumie naszą pozycję i dzieli się nią z nami.

Dlaczego więc nie możemy uwewnętrznić tej prostej prawdy? Dlaczego z pokolenia na pokolenie stawiamy na pracę, zysk i osiąganie więcej? A co by się stało, gdybyśmy mogli zobaczyć, jak życie rozwija się w czasie?

Obejrzyj wykład TED Roberta Waldingera o tym wyjątkowym 75-letnim projekcie badawczym i podziel się z nami trzema ważnymi lekcjami z tych badań.

„Prawda, że dobre, intymne relacje przyczyniają się do naszego dobrego samopoczucia, jest stara jak świat. Dlaczego tak trudno jest przyswoić i tak łatwo zaniedbywać? Ponieważ jesteśmy ludźmi. Wolimy decyzje chwilowe, dostalibyśmy coś, z czego nasze życie stanie się lepsze i takie pozostanie. A relacje nie mają gwarancji, są złożone, zagmatwane i wymagają ciągłego wysiłku, zaangażowania w rodzinę i przyjaciół. Nie ma w tym blichtru ani glamour. I nie ma końca. To jest dzieło życia. W naszym 75-letnim badaniu najszczęśliwszymi emerytowanymi uczestnikami byli ludzie, którzy aktywnie tworzyli ze współpracowników towarzyszami zabaw. Podobnie jak Millenialsi w ostatnim sondażu, wielu naszych mężczyzn, wchodząc w dorosłość, szczerze wierzyło, że bogactwo, sława i wielkie osiągnięcia są tym, czego potrzebują, aby żyć szczęśliwie i szczęśliwie. Ale w ciągu 75 lat nasze badania potwierdzały, że ci, którzy polegali na relacjach rodzinnych, z przyjaciółmi, z ludźmi o podobnych poglądach, żyli lepiej”.

Szkoda jednak, że czasami całe życie nie wystarczy, aby zrozumieć tę prostą i pozornie oczywistą prawdę.

Zalecana: