„Być Może Przeminie” Lub Dlaczego Nie Zniknie Samo? Albo Myślenie O „istotie Psychologa”

Wideo: „Być Może Przeminie” Lub Dlaczego Nie Zniknie Samo? Albo Myślenie O „istotie Psychologa”

Wideo: „Być Może Przeminie” Lub Dlaczego Nie Zniknie Samo? Albo Myślenie O „istotie Psychologa”
Wideo: Is Meditation Part of Kabbalah? - Kabbalah Explained Simply 2024, Kwiecień
„Być Może Przeminie” Lub Dlaczego Nie Zniknie Samo? Albo Myślenie O „istotie Psychologa”
„Być Może Przeminie” Lub Dlaczego Nie Zniknie Samo? Albo Myślenie O „istotie Psychologa”
Anonim

Niedawno na seminarium kolega podzielił się, że bardzo popularne zapytanie w Yandex brzmi jak „esencja psychologa” – możesz sprawdzić, czy rzeczywiście tak jest. Czego więc szukają ludzie szukający „esencji psychologa”? Przez długi czas wierzono, że wszelkie trudności można rozwiązać, konsultując się z przyjacielem w kuchni, pijąc odpowiednie napoje lub prosząc Yandex. Moje doświadczenie zawodowe pozwala mi jednoznacznie odpowiedzieć – tak nie jest. Dlaczego nie miałbyś mieć nadziei na „może” i wierzyć, że „to przejdzie samo”?

W tej chwili w naszym kraju dopiero kształtuje się zwyczaj rozwiązywania problemów psychologicznych przy pomocy psychologa. Czy znasz anegdotę, że „psycholog dla siebie jest jak dentysta dla siebie: boli, nieprzyjemnie i obarczona komplikacjami”. Lista takich anegdot jest nieskończona. Wystarczy przypomnieć smutną „historię” o tym, jak samotny biznesmen idzie do kuchni, aby pogratulować psychologowi butelki whisky…

Problem istnieje tak długo, jak długo używamy nieefektywnych mechanizmów, aby go rozwiązać: rozwiązać lub „udawać”, że problem nie istnieje (unikanie, zaprzeczanie, racjonalizacja itp.) Tu powstaje takie zjawisko jak pracoholizm lub inne formy uzależnienia zachowanie. Ktoś woli ciężko pracować, aby nie było czasu na myślenie (a nawet życie), ktoś ma skłonność do „chwytania” stresu, ktoś tworzy piękne profile w sieciach społecznościowych, maskując poczucie samotności.

Dlaczego więc nie zniknie samo z siebie? Niezwykle trudno jest sobie „przełamać” utarte mechanizmy i budować nowe. Eksperymentowanie w życiu codziennym jest trudne i przerażające, gdzie jesteś znany, są do ciebie przyzwyczajeni i oczekuje się od ciebie pewnych zachowań. Oprócz tego, że sam problem nie jest rozwiązany, osoba robi wszystko (oczywiście nie świadomie), aby tego potrzebowała i „pracowała” dla niego. A kiedy przez wiele lat problem wpleciony jest w solidną sieć poczucia własnej wartości, relacji, emocji – rozstanie się z nim staje się bardzo bolesne. I wydaje się, dlaczego. W końcu stała się już swoją, kochanie.

Dlatego łatwiej i skuteczniej w gabinecie psychologa – niczego od Ciebie nie oczekują, nie oceniają. Tutaj nie jesteś małżonkiem, rodzicem, przyjacielem ani pracownikiem, ale po prostu osobą. To w gabinecie psychologa możesz być po prostu sobą. A kiedy masz już doświadczenie tego, jak możesz być sobą, akceptować siebie, w bezpiecznym środowisku, wtedy łatwiej jest eksperymentować w codziennym życiu. Będziesz mógł nie bać się konsekwencji, spokojniej reagować na krytykę i na to, że „znowu nie spełnił czyichś oczekiwań”. A potem są zasoby, z którymi trzeba sobie poradzić. Wszystko układa się na swoim miejscu: relacje stają się związkami, praca - tylko praca, rzeczy - tylko rzeczy, a nie środki na … (możesz sam dokończyć zdanie). Zacytuję klasykę: „Szum ucichł, wyszedłem na scenę”. Czy nie o to chodzi?

Zalecana: