2024 Autor: Harry Day | [email protected]. Ostatnio zmodyfikowany: 2023-12-17 15:52
Pamiętam, jak przenikliwie zabrzmiało to przesłanie w słynnym fantastycznym filmie „Avatar”: „WIDZĘ CIĘ”, czyli patrzę, przenikam i odwołuję się do wyjątkowej, wartościowej esencji – do rdzenia duchowego, niepowtarzalności osobistej. Pojmowanie boskości, istotne w tobie, a nie powierzchowne, nieważne, powierzchowne.
Piękne słowa! Dziś chciałabym zwrócić na nie szczególną, szczególną uwagę, odkryć ich cenne znaczenie i polecić je do stałego stosowania tym, którzy są w zgodzie z takimi formułami.
Generalnie ten postulat to nic innego jak podstawa autentycznej akceptacji.
Rozważ przekonujący przykład - postrzeganie rodziców przez ich dzieci. Jak to jest charakterystyczne? Fakt, że rodzic widzi w swoim dziecku idealne zatłoczenie, boską projekcję, piękną, osobistą esencję. Widzi ją i wierzy w nią! W większości przypadków…
To właśnie ta percepcja zawiera prawdziwą miłość - postawa przesiąknięta wysoką wiarą w najlepsze spełnienie, realizację, osiągnięcie.
Nie wiem, na ile prawdziwa ta popularna historia jest szeroko publikowana w Internecie, ale zamieszczę ją tutaj jako możliwy przekonujący przykład.
Pewnego dnia młody Thomas Edison wrócił do domu ze szkoły i dał matce list od nauczyciela. Mama ze łzami w oczach przeczytała na głos list do syna: „Twój syn jest geniuszem. Ta szkoła jest za mała i nie ma tu nauczycieli, którzy mogliby go czegokolwiek nauczyć. Proszę, naucz tego sam.”
Wiele lat po śmierci matki (Edison był wówczas jednym z największych wynalazców stulecia) przeglądał kiedyś stare archiwa rodzinne i natknął się na ten list. Otworzył ją i przeczytał: „Twój syn jest upośledzony umysłowo. Nie możemy już uczyć go w szkole z innymi. Dlatego zalecamy, abyś sam nauczył się tego w domu”.
Edison szlochał przez kilka godzin. Następnie napisał w swoim pamiętniku: „Thomas Alva Edison był dzieckiem upośledzonym umysłowo. Dzięki swojej bohaterskiej matce stał się jednym z największych geniuszy swojej epoki.”
Przejmujący przykład, prawda? A jeśli nie jest legendą – niesamowita w mocy matczynych przesłań: "Jesteś piękna! Jesteś potężny! Jesteś zaradny! Widzę cię!"Czyli chyba w tobie twoja autentyczna, najlepsza, prawdziwa, a tym samym brukowa jasne drogi Twojej przyszłości!»
Podam jeszcze jeden przykład, tym razem z książki Vadima Zelanda. Dotyczy podstawowej zasady Transurfingu - wizualizacji szczęśliwej intencji i opiera się na tej samej formule świętego wpływu miłości matki na przyszłość dziecka.
Zdefiniujmy główną fundamentalną różnicę między wizualizacją Transurfing a wizualizacją konwencjonalną. Jak wiesz, skupienie się na celu to pragnienie. Koncentracja uwagi na dążeniu do celu jest intencją. W Transurfingu wizualizowany jest proces dążenia do celu – w tym przypadku intencja działa, więc cel zostanie osiągnięty prędzej czy później. Dobrą ilustracją jest opieka matki wychowującej dziecko. Karmi go, kładzie do łóżka i wyobraża sobie, jak rośnie każdego dnia. Opiekuje się nim, podziwia i nieustannie potwierdza, jaki jest piękny. Bawi się z nim, uczy go i wyobraża sobie, jak mądry staje się, jak szybko idzie do szkoły. Jak widać, nie jest to kontemplacja rezultatu, ale kreacja z jednoczesną wizualizacją procesu. Matka nie tylko obserwuje rozwój dziecka, ale wyobraża sobie, jak się rozwija i jak się staje.
Zgadza się: matka, wychowując dziecko, leży w przyszłości dziecka, wychodząc od jej zdolności dostrzegania i promowania tylko dla dziecka, do otwartego nagromadzenia cenionych realizacji. „MATKA WIDZI SWOJE DZIECKO!”
To właśnie ta zasada działa w sferze miłosnej relacji międzyludzkich z reguły na początku komunikacji: zanurzenie się w szczególny, duchowy wymiar, kochający ludzie otwierają się nawzajem w cenny, specyficzny sposób.
W tej chwili naprawdę ZOBACZ SIĘ WZAJEMNIEto znaczy zauważają tę świętą, duchową iskrę, którą Pan kładzie w każdej indywidualnej osobie.
I co wtedy? Wtedy z reguły ta fenomenalna umiejętność zostaje bezpowrotnie stracona, a osoba znów nałogowo patrzy na „opakowania cukierków” i zbiera stare „łuski”, tracąc specjalne, wysokie „nitki” z tak świętym (nowszym) wybranym. …
W tym sensie warto zapamiętać jedną piękną wskazówkę biblijną: "Naucz się oddzielać pszenicę od plew", to znaczy oddzielić zasadniczy rdzeń od powierzchownego, nieważnego.
Jak? Czasem wystarczy zadać sobie na czas pytanie: czy to, co widzę, odzwierciedla prawdę osoby, okoliczności, procesów, czy też patrzę na rzeczy powierzchownie?!…
Zalecana:
KOBIETA - SKUPIONA NA CELU: "WIDZĘ CEL - NIE WIDZĘ PRZESZKÓD"
Jeśli ja nie wstawię się za sobą, to kto stanie za mną? Jeśli nie teraz to kiedy? Powiedzenie z Talmudu „STRZAŁKA ARTEMIS” „WIDZĘ CEL – I NIE WIDZĘ PRZESZKÓD” Artemida mówi: jestem szybki jak łania, silny jak lwica, bystry jak jastrząb;
Widzę Cię. Jesteśmy Z Tej Samej Krwi. Oboje żyjemy
W świecie konsumpcji ludzie od dawna stają się dla siebie obiektami i zestawem funkcji. Widzieć siebie nawzajem jako żywą osobę, akceptować go, zbliżać się i kochać nas wszystkich jest zarówno pożądane, jak i przerażające. aby to zrobić, musisz najpierw zbliżyć się do życia i pokochać siebie takim, jakim jesteś.
Zdrada. Oszukiwanie Niesie Ze Sobą Potężne Znaczenie Biologiczne Związane Z Faktem, że Seks Z Tobą Został Zamieniony Na Seks Z Kimś Innym, Odrzucając I Poniżając Cię W Statusie Społecznym, Odrzucając Cię Na Margines Instynktu
Od wieków zdradę porównywano do ciosu w serce sztyletem. Faktem jest, że oszustwo ma potężne znaczenie biologiczne, związane z faktem, że seks z tobą został zamieniony na seks z kimś innym, odrzucając i poniżając cię w statusie społecznym, rzucając cię na margines instynktu rozrodczego, pozostawiając cię w spokoju.
Główną „ZASADĄ” Relacji Jest 淉❤️👨
Relacje … być może jeden z najbardziej kwestionujących tematów w życiu człowieka. Jak je zbudować? Na czym polegać? Jaka jest norma / nie norma? I jest wiele innych pytań. W nadchodzącej serii artykułów postaram się odpowiedzieć na niektóre z nich.
Metafora Opowieści O Ludzkiej świadomości. Słynny Zamek
W jednym słynnym miejscu znajdował się zamek. Stał na skrzyżowaniu wielu dróg i głębokich rzek. U podnóża wysokich gór, w otoczeniu zielonych łąk i kwitnących ogrodów. Tysiące ptaków śpiewało w cieniu ogromnych drzew, osłaniając liczne źródła krystalicznie czystą wodą ze słońca.