ALBO ODDZIELENIE LUB POŁĄCZENIE

Wideo: ALBO ODDZIELENIE LUB POŁĄCZENIE

Wideo: ALBO ODDZIELENIE LUB POŁĄCZENIE
Wideo: Lęk przed oddzieleniem i 3 sposoby na odzyskanie połączenia 2024, Marsz
ALBO ODDZIELENIE LUB POŁĄCZENIE
ALBO ODDZIELENIE LUB POŁĄCZENIE
Anonim

Jeanne* nie może znieść nagłej podróży służbowej swojego chłopaka. Wszystko było tak dobrze, że tak długo czekała na taki związek - prosty, zrozumiały i przewidywalny, taki właśnie człowiek, z którym byłoby bezpiecznie i pewnie. A oto podróż służbowa, która przyszła znikąd. Żanna mówi z zakłopotaniem, że nie jest w stanie znieść takiego ryzyka.

U Joanny, podobnie jak u wielu innych osób z zaburzeniami z pogranicza, gdy pojawia się minimalne zagrożenie w stosunku do czegoś ważnego dla nich, następuje silne zawężenie świadomości. Joanna nie jest w stanie dostrzec rzeczywistości innej osoby, Joanna nie jest w stanie zobaczyć nikogo innego – ani mężczyzny, z którym chce budować związek, ani terapeuty, od którego oczekuje pomocy. Jej agresywny wpływ niszczy wszystko. Joanna jest absolutnie przekonana, że ma rację. Całkowite zaabsorbowanie sobą nie pozwala jej na przyjęcie metapozycji w stosunku do tego, co się dzieje, za wszystkie grzechy obwinia drugiego, a terapeuta, od którego oczekuje pomocy, jej zdaniem nie może i nie chce jej pomóc. Jeanne traci kontakt z terapeutą i zarzuca mu, że nie jest w stanie jej pomóc. Kobieta chce dowiedzieć się o terapeutce czegoś, co jej w żaden sposób nie dotyczy, twierdząc, że rozmowa z osobą, o której nic nie wie, wywołuje u niej niepokój i oburzenie z powodu niesprawiedliwości, bo wszystko opowiada osobie z zewnątrz, ale nie mówi do siebie ani słowa. Jeanne dąży do eksterminacji innego, kimkolwiek on jest. Konieczna jest eksterminacja kolejnej Joanny, aby nie posiadł swojej woli, nie okazywał swoich uczuć, nie mógł zachowywać się nieprzewidywalnie, wymyślić coś dla siebie i ją opuścić. Drugi musi być całkowicie kontrolowany, a do tego musi być częścią samej Joanny. Powinien być jak Joanna, dzielić się jej gustami, poglądami, wartościami i przekonaniami. Tylko w ten sposób może się zrelaksować i zaufać oraz przestać trawić niepokój, którego nie jest w stanie przetworzyć.

Dla osoby zorganizowanej na granicy intymność jest zbyt nieprzewidywalna i niepokojąca. Gdy tylko druga osoba oddala się choć trochę w swoją wewnętrzną przestrzeń, powoduje to taki ból, że osoba jest gotowa natychmiast go wyrzucić ze związku.

Joanna dorastała w rodzinie, w której wszyscy zachowywali się niekonsekwentnie, dużo sobie okłamywali, mówili jedno, ale mieli na myśli coś innego, planowali jedno na wiele lat, ale nic nie robili, albo wręcz przeciwnie. Zhanna była w ciągłym strachu, ponieważ jej ojczym i jego matka powiedzieli dziewczynie, że powinna być w internacie lub przytułku dla obłąkanych.

Jeanne zostawia mnie w strasznej agonii, ale mówi, że przyjedzie następnym razem. Jeanne rozpoczyna kolejne spotkanie bardzo spokojnie, mówi, że była pod wrażeniem opowieści o lekarzach, którzy pod pozorem pomocy pacjentom zajmowali się handlem narządami. Jak możesz ufać lub wierzyć, że świat nie jest niebezpieczny?

Terapia Joanny była długą podróżą. Najpierw nadszedł moment, w którym Zhanna zaczęła spotykać się ze swoim terapeutą, skończyło się jej wahanie, chęć odejścia/pobytu na terapii, zaczęła odczuwać potrzebę pomocy całym sobą, stała się w stanie wytrzymać bliskość. Z biegiem czasu Jeanne zaczęła zauważać otaczający ją świat, ponieważ nie musiała już spędzać całego czasu na odpychaniu koszmarów, które wydawały się jej na każdym kroku, a zwrotów w jej życiu było znacznie więcej.

*Janna to zbiorowy obraz klientów z naruszeniami z pogranicza.

Zalecana: