Dlaczego Ważne Jest, Aby Rozmawiać O Dobrych Uczynkach?

Wideo: Dlaczego Ważne Jest, Aby Rozmawiać O Dobrych Uczynkach?

Wideo: Dlaczego Ważne Jest, Aby Rozmawiać O Dobrych Uczynkach?
Wideo: Oto 10 oznak jak rozpoznać fałszywych ludzi | wiem 2024, Kwiecień
Dlaczego Ważne Jest, Aby Rozmawiać O Dobrych Uczynkach?
Dlaczego Ważne Jest, Aby Rozmawiać O Dobrych Uczynkach?
Anonim

Jeśli przeanalizujesz to, o czym rozmawiacie ze sobą, jaki% jest rozmowa o czymś łatwym i przyjemnym?

Mam też do Ciebie 2 pytania:

Boisz się podzielić z innymi czymś przyjemnym ze swojego życia?

Czy wiesz, jak szczerze cieszyć się przyjemnymi chwilami innych?

Jakoś okazuje się, że w naszym społeczeństwie nie ma zwyczaju mówić o osiągnięciach, sukcesie, o własnym szczęściu i harmonii w życiu, o dobrych uczynkach, które robimy. Dziś chciałbym poruszyć temat dobrych uczynków. A na koniec odpowiem na własne pytania z perspektywy osobistych doświadczeń.

Przyszło mi do głowy zdanie: „Niech lewa ręka nie wie, co robi prawa ręka”. Często jest pamiętana, jeśli chodzi o udział w pomaganiu ludziom. Z reguły możemy o tym mówić, ponieważ wcześniej zebraliśmy środki i musimy zrobić raport. Albo zbierzemy niezbędne potrzeby.

Wiele osób i ja wolimy nie rozmawiać o pomaganiu komuś. W oczach społeczeństwa nie ma zbiorowej inteligencji, nieprzyzwoite jest mówienie o dobroczynności.

A dla mnie osobiście powoduje to wewnętrzny protest. Dlaczego możemy mówić o czymś złym i to jest, och, jak mile widziane, ale wstydzimy się dobrego? Jesteśmy więc zarośnięci ciągłym negatywem, z którego trudno się wydobyć.

Wierzę, że mówiąc o naszych dobrych uczynkach, dajemy innym możliwość zrobienia tego samego. Być może ktoś żyje w reżimie dom-praca-rodzina i nawet nie pomyślał o udziale w projekcie charytatywnym. Jednocześnie chętnie odpowiada i prosi o zaproszenie na przyszłość do współpracy.

W dodatku w środku robi się tak radośnie, że obok nas dzieje się coś dobrego i przyjemnego. To tworzy ciepłą przestrzeń wokół. Co więcej, jest wielu podobnie myślących ludzi, którzy tak jak my, chcą pielęgnować pozytywne nastawienie.

Poza tym jestem po to, by ludzie dzielili się swoją radością, podczas gdy inni wiedzą jak i uczą się szczerze dzielić się nią z nimi.

Ludzie wokół mnie w większości starają się postrzegać życie jako kolorowe i wybierają bycie szczęśliwym. Chociaż są opcje, które szukają haczyka w jakiejś dobrej historii lub nie mogą dzielić się ze mną radością. Z dobrymi intencjami zawsze chcą coś ostrzec. Z kategorii „kupiłem mieszkanie, uważaj z sąsiadami, aby być przyzwoitym”. Nie psuje to jednak ogólnego obrazu mojej istoty. To tylko ich opinia i doświadczenie.

W ogóle, dlaczego jestem tym wszystkim?

Dziel się radością, dziel się dobrymi uczynkami. Tak, od niektórych osób usłyszysz negatywne komentarze. Jednocześnie ci, którzy „od dawna chcieli, ale nie mogli wystartować”, powiedzą również „dziękuję”. Albo swoją historią dasz komuś promyk ciepła.

Nie wstydź się ani nie bój. Wręcz przeciwnie, przestrzeń, którą kultywujemy, jest zwinięta z każdego z nas. Wystarczy jedna odważna osoba, która wyraziła swoje dobre uczynki, aby reszta dogoniła.

Kto chce porozmawiać o swoich sprawach lub podzielić się radością, napisz w komentarzach. Osobiście chętnie się tym z wami podzielę.

Mówiąc o sobie, co miesiąc pomagam finansowo jednemu księdzu i jego skromnemu kościołowi. Moi rodzice pomagają choremu dziecku.

Zalecana: