Sukienka Dla Mary

Spisu treści:

Wideo: Sukienka Dla Mary

Wideo: Sukienka Dla Mary
Wideo: Dla Ciała | Moja "kolekcja" sukienek Marie Zelie | Najpiękniejsze polskie klasyczne sukienki 2024, Kwiecień
Sukienka Dla Mary
Sukienka Dla Mary
Anonim

Czy jest moda na relacje?

Sukienka, ciało, wcielenie - słowa z tego samego rdzenia. Skoro sukienka coś uosabia, to ma jakiś cel. Nie tylko obraz, szkic, ale cel lub zamiar. "Sukienka" - stara nazwa każdej odzieży - pomaga zrobić coś temu, kto ją nosi, pełni funkcję. O tym, że ubrania są funkcjonalne, wiadomo od dawna.

Ubrania do pracy, ubrania do wypoczynku, ubrania do podróży… A moda na „sukienki” – wiodący kanon stylu – również spełnia pewną funkcję. A to nie tylko funkcja nowości – nowy design, nowe połączenia materiałów i kolorów. To funkcja społeczna, funkcja relacji. Tam, gdzie jest społeczeństwo, istnieje związek. Okazuje się, że skoro moda odpowiada na żądanie społeczne, to moda odpowiada również na żądanie relacji społecznych. Mówiąc najprościej – moda na relacje jest i zawsze była. Jakie relacje są dziś w modzie, odzwierciedlone w twoich ubraniach. Albo jakiemu celowi służy wybrana przez Ciebie moda, jaki rodzaj pożądanego związku?

Ewa i Adam

Zacznijmy od prostych. Ubrania na noc.

Jakie inne ubrania na noc? - ty pytasz. Najlepsze ubrania na noc to koc i poduszka. Tak, jeśli jesteś sam, ale jeśli kobieta i mężczyzna kładą się razem do łóżka? Prawdopodobnie słyszałeś, że w życiu każdego człowieka są etapy, okresy. Tak więc pierwszym etapem jest dla niej „Ewa”, a dla niego „Adam”. I nieważne ile masz lat, Ewa i Adam żyją w tobie, bo to był początek twojego życia, twoja historia. Ewa jest samą naturą, kobiecą zasadą życia.

Ewa żyje w dziewczynie iw dziewczynie, w żonie i matce. To wszystko są hipostazy Ewy - naturalność, naturalność, kobiecość, macierzyństwo.

A co mają z tym wspólnego ubrania? I pomimo tego, że nie żyjemy w biblijnym raju, ale w pewnych warunkach społecznych, chodzenie w którym nago nie zawsze jest wygodne i dlatego uciekamy się do pomocy ubrania, do jego funkcjonalności.

A jaka jest jego funkcjonalność?

W takim przypadku chroń.

Od czego?

Oczywiste jest, że od „złej pogody” przeciągi tam i tak dalej.

I co jeszcze?

Z cudzego spojrzenia. Cóż, kiedy dzieci są w pobliżu, oczywiście nie powinny widzieć pierwotnej Ewy zamiast matki. A kiedy tylko ty i Adam. Co wybierasz - prześwitujące tkaniny czy pikowane koszule nocne, pełne wdzięku peniuary czy znoszone wyblakłe szlafroki. Jeśli nie akceptujesz w sobie Ewy, swojej naturalności, swojej kobiecości, nie jesteś zadowolony ze swojego ciała, oczywiście unikniesz zobaczenia siebie, a tym bardziej pokazania się Adamowi.

A jaki rodzaj związku wybierasz?

„Człowiek” - dwie osoby kładą się do łóżka, nie mężczyzna, nie kobieta - tylko dwa starannie ukryte ciała. Adam nie widział swojej Ewy i nie mógł pokazać swojego „adamusa”, bo po prostu nie było komu pokazać.

Jeśli myślisz, że Adams kocha tylko supermodelki, to się mylisz. Adams kocha naturę Ewy, komfort i spokój, które tworzy swoją obecnością. A jeśli martwisz się o swoją sylwetkę, o odciski macierzyństwa na ciele i inne subtelności, to cóż za spokój, gdy w pobliżu jest starannie ukryty niepokój. Nie chodzi więc o związek między mężczyzną a kobietą, ale o związek „ty i twoja natura”. Im bardziej jesteś naturalny, tym bardziej naturalni są Adamowie, ponieważ Ewa uczy Adama piękna naturalności. Następnym razem wybierając "sukienki" na późny wieczór i noc pamiętaj - moda odpowiada tylko na Twoje prośby - Ty wybierasz. W dziale bielizny istnieje bogaty wybór na dowolne Twoje intencje.

Przytulne „wieczne” kapcie

Przejdźmy do następnego kroku. Wieczór. Odzież domowa. Oczywiście wygodne. Szybko zrzuciły modne szpilki i założyły przytulne, „wytarte” na nogę, ulubione (kilkuletnie) kapcie. Strój „Combat” w ciągu dnia w dół ze spodniami dresowymi z tą samą koszulką lub bluzką, które kiedyś nosiły się kilka razy „w drodze”. Wygodna, funkcjonalna, nie szkoda się brudzić. TAk.

Ale mówimy o modzie i związkach. Kiedyś ugrzęzłem na jednym forum w kobiecej dyskusji o mężczyznach, ale co to za "oni są…" i patrzę na kobiety "kobe.." spojrzeniami. I zapytał: „Dla kogo lub dlaczego kobiety noszą te podkreślone seksualnie, zachęcające stroje? A kobiety jednogłośnie, w pełnej kobiecej solidarności, by otrząsnąć się z innego męskiego przedstawiciela, odpowiedziały: „Jak dla kogo? Ubieramy się wyłącznie dla siebie, aby się zadowolić.” „Tak – mówię – to proszę odpowiedzcie drogie panie, kiedy ostatnio kupowałaś ubrania specjalnie do domu, dla ukochanej? Kapcie - mówię - i spodnie dresowe się nie liczą”. Na forum przez dwie godziny panowała cisza, po czym tylko jedna kobieta nieśmiało powiedziała: „Kupiłam koszulkę kilka lat temu specjalnie do domu”.

Być może od tego czasu sytuacja trochę się zmieniła, ale pojawia się pytanie

Po co nosić w domu coś, czego ludzie nie mogą już nosić?

Dlaczego nie chodzą na wizytę dwa razy w tym samym stroju, ale w domu na „lata”?

Dlaczego przy takim bogactwie propozycji i różnorodności stylów?

Dlaczego praktycznie nie ma sklepów ani działów „dla domu i rodziny”?

Nie modne, nie na żądanie?

Elena i bohater

Jaki okres życia jest następny? Ona jest Eleną, on jest Bohaterem. Ta sama Helena Trojańska, przez którą wybuchła cała wojna. Elena to pasja, zmysłowość, wyraźny erotyzm. A ubrania są odpowiednie, zachęcające. Bohater to Wojownik dążący do zwycięstwa. Każde zwycięstwo. W walce, w sporcie, w biznesie, a nawet w starciach ulicznych. Odzież funkcjonalna - mundury sportowe, mundury wojskowe, odzież biznesowa.

Pamiętasz początek pierestrojki? Kooperator-karmazynowa kurtka, kombinezon dżokeja „adidas”. Wybierz bohatera według własnych upodobań. Pożądany dla Eleny, przyszłej obrończyni przyszłego domu i przyszłych dzieci. I musi go wybrać, podbić i „oswoić”. A w rodzinnym domu nie ma kogo podbić, mężczyzna jest udomowiony.

Nie ma celu, nie ma funkcji. A ubrania to odzwierciedlają. Cóż, couturiers nie wypuści modelki na wybieg w stroju do mycia naczyń lub przynajmniej do oglądania telewizji. Brak prośby społecznej. Wyblakła bluzka sprawdzi się na każdą okazję. A czym są wypełnione sklepy? Ubrania dla Eleny. Ale chodzi mi o to, że moda w ubraniach odzwierciedla modę w związkach. Okazuje się, że najmodniejszym związkiem jest Elena, uwodząca swojego bohatera.

A co, wyjdź na ulicę - solidna Helena, zajrzyj do biura - królestwa Heleny, w banku, w instytucjach… A nawet dress code to "przejadanie się". Spódnica jest nieco krótsza, obcas nieco wyższy lub spódnica dłuższa, ale z rozcięciem. Cóż, możesz napisać odę o bluzkach. Z jakiegoś powodu to, co powinno być w wigilię w buduarze, okazało się być w otwartych przestrzeniach dnia. Drogie panie, nie spieszcie się, aby rzucać we mnie zgniłymi pomidorami. Widziałeś wiele kobiet, których strój wyraża harmonię i satysfakcję z istniejących związków? Obrazy „myśliwych” są bardziej powszechne. A to jest wersja bojowa Eleny - Diana the Hunter, ale porozmawiamy o tym trochę później. W związkach jest znacznie więcej kobiet i mężczyzn niż młoda Helen na etapie poszukiwań. Nie jest to jednak odczuwalne na wybiegach.

Nie modne, by być szczęśliwym ze swoim bohaterem?

A może chęć podboju stała się główną odmianą życia kobiety?

Maria i „profesor”

Wyjaśnieniem „zjawiska” Eleny jest to, że kolejny etap - Maria i „profesor” - po prostu nie nadchodzi, nie jest modny ani nie jest reklamowany. A Elena jest zmuszona do wiecznego poszukiwania, a przynajmniej zademonstrowania tego. Cóż, zacznij chwalić swojego mężczyznę w damskim towarzystwie. Ryzykujesz utratę przyjaciół. Człowiek stara się przejść na scenę „profesora”, bo po prostu musi być w czymś dobrze zorientowany, żeby odnieść sukces. Niezależnie od tego, czy jest to nauka, rybołówstwo, biznes czy polityka domowa. Bez powodzenia po prostu się nie odbyło. Rozmowy i czyny mężczyzn są nieustanną rywalizacją pomysłów i umiejętności. „Nadmiernie rozwinięta” Elena, niezdecydowana lub niezadowolona ze swojego wyboru, naładowana niewydaną energią kobiecości, zamienia się w …?

Diana Łowca

To taki kobiecy sport z przypływem adrenaliny. Amazon, który nie rozpoznaje świata mężczyzn, całe oddziały Amazonek, biegających po otwartych przestrzeniach i nieustannie doskonalących swoją sztukę walki (w naszym przypadku w sklepach). Ich rodzina walczy z przyjaciółmi, ich status to zasługa wojskowa. Ile spojrzeń przyciąganych jest dziennie, tyle zwycięstw. „Bohater” w postaci żeńskiej. Aby założyć nowe, zaawansowane - potrzebujesz odwagi, stanąć pod spojrzeniem strzał - potrzebujesz wytrzymałości i stanu "braku wyboru" - wygląda to na upojną wolność. Zdejmuję czapkę, ale…

Wróćmy do twojego domu, gdzie widzi cię „wciąż twój” mężczyzna.

Poranek. Amunicja Diany, starannie dobierana (od wieczora), ubiera się do pracy. Na twarz nakładana jest najlepsza „farba wojenna”. Tatuaż klanowy nie powinien być zauważalny, ale rozpoznawalny. Akcesoria - strzały bojowe - naostrzone.

Mężczyzna oglądający te spotkania chce tylko życzyć „swojej kobiecie na razie” - „Udanego polowania, kochanie. Och, przepraszam, chciałem powiedzieć dobrą robotę”. Freudowskie zastrzeżenia, co można zrobić. Damski! Poczekaj, aż dostaniesz zgniłe pomidory.

Odwróćmy obraz.

Mężczyzna idzie do pracy. Pierwszym krokiem jest założenie elektrod i urządzeń w miejscu przyczynowym. Mówią, że kobiety lubią męskie pośladki, ale on nie jest zbyt zadowolony z własnych, dlatego są specjalne podszewki do spodni. Mięśnie klatki piersiowej i bicepsa to nadmuchiwane poduszki. Narysowane kwadraty na brzuchu pokrywamy przezroczystą tkaniną koszulową. Perfumy męskie - „spróbuj raz, a nigdy mnie nie zapomnisz”. A już przy drzwiach klaps w policzek - "choć moja droga, pójdę do pracy i wrócę". Myślę, że Twoja odpowiedź będzie jednoznaczna jak zdanie – „Gdzie idziesz, kozie…. (Podkreśl cokolwiek ma zastosowanie). Biegnij do łazienki, przebieraj się! Zebrani do pracy - załóż garnitur! Jeśli myślisz, że rzucisz, wynoś się teraz”.

Prawdopodobnie tak by było. Ponieważ kobieta ma prawo wytknąć mężczyźnie niestosowność jego ubioru. W każdej kobiecie jest też matka, a wszyscy mężczyźni, jak wiadomo, też mają matkę, której słuchał przez długi czas właśnie w tych istotnych sprawach. Ale mężczyzna nie ma prawa mówić kobiecie czegokolwiek o jej ubraniu, inaczej nikt tego dnia nie pójdzie do pracy, natychmiast do prokuratury. Nie ma prawa mówić, ale myśleć… Dlatego piszę o tym w imieniu wielu kochających mężczyzn. Nie chodzi nawet o to, co i jak kobieta poszła do pracy. Może po prostu przestrzega zasad gry. Być może ona sama jest zmęczona tym standardem. Najważniejsze jest to, kto wraca z pracy do domu? Zmęczona wyścigami Diana, niezadowolona Elena, „napędzany koń” lub ta sama Maria.

Maria

Kim więc jest Maria?

Wiara i służba.

Albo wiara w człowieka, w jego wiedzę, umiejętności i mądrość oraz służenie wspólnemu domowi (nie mylić ze służeniem). Albo wiara w twoją wiedzę i zdolności oraz służbę twojej sprawie. A potem jest przyjaźń między kobietą a mężczyzną. To ta sama Maryja, która chodziła z Jezusem.

Czy możesz sobie wyobrazić obraz z niepamiętnych czasów?

Jezus i Maria wrócili po wieczornym głoszeniu. I tak Maryja, zrzucając sandały na wysokich podeszwach, zrzucając swój świąteczny strój „podboju”, ubrana w szmaty, upomina Jezusa: „Jaką herezję nosiłeś dzisiaj w kazaniu? Przez ciebie omal nie upadłam ze wstydu na ziemię. A jakie młode kobiety kręciły się wokół ciebie? A czemu zawsze sprzeciwiasz się szanowanym ludziom? Czego chcesz najbardziej? Zresztą powinieneś znowu łowić ryby, jak nasz sąsiad. Wszystkie korzyści będą większe”. No i sam dokonasz tłumaczenia w nowoczesny sposób.

Kobieta jest zawsze w służbie.

przeddzień - w służbie mądrości natury i rozwojowi człowieka. Adam jest ciekawy i zbyt zajęty swoimi pomysłami na „świat”. Dlatego „półprzebranie” Ewy, pobudzające jego wyobraźnię (przecież nie zna twoich myśli o sobie), rozwija jego zmysłowość, czyni go „ziemskim” i daje odpoczynek od wyczerpującej pracy myśli.

Elena - w służbie mądrości miłości i budzeniu w człowieku romantyzmu. Bez Ewy mężczyźni są bezpretensjonalnymi wojownikami, nie zajętymi domem, wygodą czy pięknem zmysłowości. Helena budzi serce Bohatera.

Maria - w służbie mądrości umysłu. Albo on jest „profesorem” i… Albo ty jesteś „profesorem”, a jednocześnie jesteście przyjaciółmi i rozumiecie swojego „profesora” w męskim przebraniu.

Maria - kwintesencja kobiecości. Główną cechą kobiecości jest miękkość, przejawiająca się we wszystkich formach, a szczególnie zauważalna w odzieży. Nawet jeśli nie jesteś dzisiaj w najlepszej fazie swojego związku, warto pomarzyć o „sukience dla Marysi”. Przynajmniej szkic, przynajmniej szkic. To nie dla niego, to dla ciebie.

„Czy myślisz, że to wszystko będzie noszone? „Myślę, że to wszystko powinno być uszyte!”

Zalecana: