Zasady życia Z Kontuzjowanym Partnerem

Spisu treści:

Wideo: Zasady życia Z Kontuzjowanym Partnerem

Wideo: Zasady życia Z Kontuzjowanym Partnerem
Wideo: Jak kobiety i mężczyźni wybierają partnerów seksualnych? - Jordan B Peterson 2024, Kwiecień
Zasady życia Z Kontuzjowanym Partnerem
Zasady życia Z Kontuzjowanym Partnerem
Anonim

Jak ratować życie i zdrowie w parze z kontuzjowanym partnerem?

Jak długo możesz kochać osobę, która powtarza, że go nie kochasz, obraża się, wyrzuca ci, że nie zwracasz na siebie uwagi?

I bez względu na to, jak bardzo ta miłość, opieka i uwaga zostanie poświęcona, pozostanie głodny i nieszczęśliwy i będzie stale oskarżał cię o chłód, nieuważność i nie poświęcanie siebie i swoich interesów dla niego. Wkrótce zrozumiesz, że bez względu na to, ile miłości dasz, popadnie ona w wybuch niezadowolenia ukochanej osoby, a on nadal będzie głodny i niezadowolony. Dlaczego to się dzieje?

Ponieważ twój partner nie ma doświadczenia w miłości i nie może rozpoznać miłości i troski, w rzeczywistości nie może tego zaakceptować. Dla niego dowodem miłości jest jakieś okrutne poświęcenie z Twojej strony, kiedy ze względu na partnera musisz całkowicie odrzucić siebie i swoje potrzeby.

Skąd więc biorą się tacy ludzie, co się z nimi stało, że gdy otrzymują miłość od drugiego, nieustannie uciekają się do przemocy psychicznej, manipulacji, kontroli i innych form nacisku? I przydarzyły im się następujące rzeczy. W bardzo młodym wieku, kiedy byli całkowicie zależni od matki i czuli, że matka jest całym światem, nie czuli się potrzebni.

Nie, moja mama opiekowała się, karmiła, powijała, a czasem nawet bawiła się, ale emocjonalnie nie była z dzieckiem. Nie była włączona w relację z dzieckiem i nie budowała z nim uczucia. Nie dlatego, że zrobiła to oczywiście celowo, nie, sama nie miała doświadczenia miłości. Skąd mogła wiedzieć, jak stworzyć więź emocjonalną z niemowlęciem? Była bardziej skupiona na tym, że owsianka miała odpowiednią temperaturę, uszy nie wyglądały spod czapki, wszystkie pieluchy były wyprasowane, przestrzegano harmonogramu snu. A ona też zerwała się w środku nocy, żeby sprawdzić, czy dziecko oddycha, bo szaleńczy niepokój i strach przed stratą uchwycił ją tak głęboko, że wybaczcie, nie było tu czasu na miłość.

Taka matka nieco później informuje dziecko o swoim macierzyńskim heroizmie i poświęceniu i ostatecznie stawia się przed dzieckiem na piedestale świętości: „Jestem najlepszą matką na świecie!” A córka lub syn jej oczywiście wierzy. Jednak! wzór odciśnięty jest w nieświadomości - miłość to poświęcenie, miłość to bohaterstwo! A kiedy taka osoba dorośnie, nie ma innego kryterium miłości niż to. A w duszy ogromny lej traumy – głód miłości, odrzucenie, ignorancja, dystans emocjonalny.

I takie dziecko, niosąc w sercu doznanie emocjonalnego chłodu, które otrzymał w swojej pierwszej relacji ze światem (matką), poświęca całe swoje życie, aby zasłużyć na czyjąś miłość i mieć jej dość, by wreszcie zaspokoić ten dziki głód bezinteresownie. Przez całe życie może szukać w oczach nieznajomych aprobującego spojrzenia matki, tego lustra, w którym odbije się wszystko, co najlepsze w nim jako człowieku, ale nigdy nie odnajduje tego matczynego spojrzenia, utraconego we wczesnym dzieciństwie. Wchodząc w relacje z innymi ludźmi, taka osoba staje się albo bardzo pomocna, prawie niewolnikiem, tylko po to, aby ponownie nie zawieść w bliskich związkach, aby nie zostać emocjonalnie (lub fizycznie) porzucona, albo staje się nienasycenie wymagająca i wiecznie niezadowolona - niedożywiona, głodny - dziecko, które postrzega partnera tylko jako funkcję - pierś z mlekiem, z której miłość płynie bez końca.

I nigdy nie będziesz w stanie nasycić tego przełomu, tych otwartych głodnych ust, bo tego nie urodziłaś i będziesz szalenie niewygodna w takim związku, bo nie zrozumiesz dlaczego, nieważne ile robisz i dajesz się do ukochanej, ciągle narzeka, że w jakiś sposób go oszukałeś. Faktem jest, że twój partner nie widzi cię naprawdę (yu), projektuje na ciebie swoją matkę. Chce, żebyś zamiast jego matki, która nie radziła sobie z macierzyńskimi funkcjami, załatała tę dziurę, uzdrowiła jego traumę. Ale powtarzam jeszcze raz: nie urodziłaś go!

A jeśli jako psycholog, to powiem, że jesteś w jego rodzinnym scenariuszu, w jego grze, w której twoje siły są nieporównywalnie małe. Ponieważ przed tobą jest potężny przeciwnik - cała rasa twojego partnera. A ty jesteś sam.

Powinieneś poradzić sobie ze swoimi ogólnymi scenariuszami, dowiedzieć się, jak zatruwają twoje życie (w końcu nie na darmo byłeś w pakiecie z takim partnerem), ale tutaj ogólne problemy twojego partnera zawisły na tobie, a ty stajesz się rodzajem kosza na śmieci, w którym scala się cała negatywność rodzaju twojego partnera, wszystkie grzechy - jeśli mówimy językiem religii, bierzesz to na siebie.

Taki związek skazany jest na porażkę i całkowite fiasko. Ponieważ gra jest nierówna i ryzykujesz zagranie w pole z wyprzedzeniem. Nic tu nie jest realizowane i wydaje się, że jakieś ciemne siły kręcą piekielnym wahadłem twojego cierpienia. Tak, oczywiście twój partner też cierpi. Oczywiście dlatego, że był przyzwyczajony do cierpienia w dzieciństwie i nieświadomie zaprasza do życia według jego zasad: cierpienie, poświęcenie, miłość. Taka miłość bardzo szybko zamienia się w piekło. Ale w istocie nie warto tu nawet mówić o miłości, bo tam, gdzie jest cierpienie, ból, strach, poczucie winy, tam nie może być miłości.

A zerwanie z takim związkiem jest niesamowicie trudne. Ale na pewno będziesz tego chciał i spróbujesz się uwolnić, ale cały system rodzinny twojego partnera i on sam, z całkowitą wrogością wobec ciebie, nie pozwoli ci odejść. Czemu? Tak, ponieważ jesteś śmietnikiem problemów swojego rodzaju, jesteś doładowaniem, żywą krwią, którą wypompowują z ciebie wszyscy, którzy stoją za plecami twojej ukochanej, przede wszystkim jego matka. Oczywiście nie są złymi maniakami, robią to po to, by być szczęśliwymi i nie cierpieć. W końcu wszystkie żywe istoty chcą być szczęśliwe i nie cierpieć. Ale pomyśl, jak wielkie jest twoje ryzyko w takiej sytuacji zarażenia się nieuleczalną chorobą, jeśli nie zdajesz sobie sprawy, co tak naprawdę się dzieje i gdzie jesteś.

Ale jeśli już zdajesz sobie z tego sprawę po przeczytaniu tego artykułu, zastanów się, co możesz zrobić, aby uratować swoje życie, bezpieczeństwo psychiczne i fizyczne:

Najpierw:Spróbuj jednak, bez względu na to, jak trudne to jest, przyznać się do myśli, że możesz żyć sam (n) - samotność nie jest tak przerażająca, jak się wydaje, a czasami jest cudowna w porównaniu z całym cierpieniem, którego doświadczasz podczas uczestnictwa w tej niebezpiecznej grze.

Druga: Postaw wszystkich na swoim miejscu: „Nie jestem twoją mamą (nie twoim tatą), jestem twoim partnerem i mam własne granice i prawo do odmowy”.

Trzeci: przećwicz słowo „nie” w relacji z partnerem. Powiedz to słowo w takim samym stopniu, w jakim odpowiadasz „tak” na prośby i żądania partnera.

Czwarty: jeśli powiedziałeś nie, niczego nie zmieniasz. bądź stanowczy i konsekwentny.

Piąty: nie bój się konfliktów, tylko oczyszczą twój związek.

Szósty: uwolnij się od poczucia winy, którym hojnie podzieliła się z tobą rodzina twojego partnera. Pamiętaj, że na tym świecie nie jesteś nic winien nikomu ani tobie. Nikt nie jest zobowiązany do spełnienia oczekiwań drugiego. Możesz powiedzieć swojemu partnerowi lub w myślach: „Zwracam twojej rodzinie i twojej rodzinie poczucie winy, które podzieliłem z tobą. Ta wina nie jest moja. Jest twoja”.

Siódmy: Daj miłość i troskę dokładnie tyle i dokładnie kiedy i ile i kiedy możesz to zrobić z radości i hojności. Nie rób nic z przemocy wobec siebie. lepiej odrzuć prośbę swojemu partnerowi.

Ósma: jeśli zauważysz. że twój partner nie zachowuje się jak dorosły i wyrzuca ci, że nie poświęcasz wystarczającej uwagi i miłości, podziel odpowiedzialność między siebie, swojego partnera i jego matkę, mówiąc mu coś takiego: „Kocham cię, ale nie Mogę odpowiadać za to, co ci się przydarzyło we wczesnym dzieciństwie. Nie wezmę odpowiedzialności za grzechy twojej matki i twojej rodziny. Jestem twoim partnerem, a nie rodzicem."

Dziewiąty: Uważaj na manipulacje partnera, zauważ je. Może to być wina, manipulacja wstydem - dewaluacja Ciebie jako osoby lub porównanie z innymi. Przestań, nazywając rzeczy po imieniu: „to była manipulacja, dewaluacja lub wyrzut. Nie będę rozmawiał z tobą w tym języku, jeśli czegoś chcesz, to zapytaj”. Ponieważ każdy zarzut można sparafrazować w prośbę.

Dziesiąty: jeśli już urodziłaś dzieci z takim partnerem, zawiń rękawy i pracuj nad stworzeniem z nim wyraźnych granic. Nie wcielaj się w rolę jego mamy lub taty, obserwuj siebie i bądź świadomy tego, jak sam utrzymujesz tego rodzaju relacje, w których nie jesteś postrzegany jako osoba, a jedynie jako funkcja.

Zalecana: