Pięć Powodów, Dla Których Wszyscy Powinniśmy Nauczyć Się „nic”

Spisu treści:

Wideo: Pięć Powodów, Dla Których Wszyscy Powinniśmy Nauczyć Się „nic”

Wideo: Pięć Powodów, Dla Których Wszyscy Powinniśmy Nauczyć Się „nic”
Wideo: 5 rzeczy, których ludzie żałują przed śmiercią 2024, Marsz
Pięć Powodów, Dla Których Wszyscy Powinniśmy Nauczyć Się „nic”
Pięć Powodów, Dla Których Wszyscy Powinniśmy Nauczyć Się „nic”
Anonim

Pomysł, że „nicnierobienie” jest umiejętnością, której należy się nauczyć, może początkowo być zagadkowy. Żadnych głupców, jedyne pytanie to przestać cokolwiek robić? Ale łatwo powiedzieć – niełatwo zrobić. Od dawna wiadomo – od czasów Buddy – że „działanie” może być nieodpartym pragnieniem, uzależnieniem, uzależnieniem, uzależnieniem, którego nie uznajemy za takie tylko dlatego, że społeczeństwo nas do tego zachęca. W rzeczywistości uczenie się „nic nie robienia” może być najważniejszym nawykiem dla rozwoju w naszej szaleńczej, maniakalnej, wiecznej kulturze. Oto pięć kluczowych powodów:

1. „Nie robić nic” tak naprawdę nie oznacza nicnierobienia

Jeśli nie jesteś martwy, zawsze jesteś czymś zajęty - nawet jeśli po prostu delektujesz się przyjemnościami lenistwa (Psycholodzy twierdzą, że taka radość z chwili jest daleka od bierności: w rzeczywistości możesz się tego nawet nauczyć, na przykład skupiając się na każdy rodzaj uczucia (wzrok, słuch, węch) po kolei). Ale to, co zwykle oznacza „nicnierobienie”, to nie robienie niczego pożytecznego. Problem w tym, że o „użyteczności” często decyduje cokolwiek poza naszymi interesami. Ciężko jest ciężko pracować, aby zarobić więcej pieniędzy, kupić więcej rzeczy – bez wątpienia dobre dla frajerów od ciosów – ale niekoniecznie dla ciebie. A użyteczność w rzeczywistości jest zorientowana na przyszłość: odciąga cię od teraźniejszości, uniemożliwiając delektowanie się. Jest więc całkiem możliwe, że „nicnierobienie” jest równoznaczne z poczuciem życia.

kot
kot

2. Brak celu, odpoczynek, a nawet nuda mogą pobudzać kreatywność

Nie bez powodu tak wielu znanych pisarzy i artystów włącza do swoich codziennych zajęć długie spacery. Jest to dobrze zbadany „efekt inkubacji”: odwracając uwagę od projektu, wydajemy się dawać sobie nieświadome pozwolenie na rozpoczęcie. (W jednym badaniu uczestnicy, którzy wiedzieli, że powrócą do twórczego zadania, po przerwie radzili sobie znacznie lepiej niż ci, którzy nie spodziewali się powrotu - co sugeruje, że różnica polega na nieświadomym przetwarzaniu zadania, a nie tylko na odpoczynku.).

Inne badania dotyczące nudy (z których jedno zmuszało uczestników do przepisywania numerów z książki telefonicznej) sugerują, że nuda może motywować ludzi do szukania ciekawych sposobów jej złagodzenia – a tym samym pobudzania kreatywnych pomysłów. Tymczasem myślenie bezcelowe walczy z myśleniem tunelowym, które może powstać w wyniku skupienia się na celu. Kiedy nie ograniczasz lotu swoich myśli, istnieje szansa, że nie wyeliminujesz nowych pomysłów tylko dlatego, że są nieistotne.

pes
pes

3. Zbyt duże zatrudnienie jest nieproduktywne

Mamy chronicznie omamiony wysiłek i wydajność: dzień spędzony na trywialnych zadaniach wydaje się męczący, a przez to słuszny, i wnioskujemy – często błędnie – co jest pożyteczne. Dalej jest coraz gorzej. Według duńskiego eksperta ds. pracy, Manfreda Ketsa de Vriesa, bycie zajętym „może być bardzo skutecznym mechanizmem obronnym odstraszającym niepokojące myśli i uczucia”. I dopiero podczas „nicnierobienia” możemy w końcu dojść do sedna tego.

kot-gary-parker-3
kot-gary-parker-3

4. Twój mózg jest ładowany podczas bezczynności, odpoczynku

Od czasu rewolucji przemysłowej postrzegamy ludzi jako maszyny, co sugeruje, że sposobem na osiągnięcie więcej jest zmuszenie siebie lub innych do dłuższej pracy. Ale badacze mózgu znajdują coraz więcej dowodów na to, że nasze mózgi zależą od czasu wytchnienia – nie tylko do ładowania baterii, ale także do przetwarzania informacji, które już pobraliśmy, konsolidacji danych pamięciowych i pobudzania uczenia się. Czyni to poprzez wzmocnienie ścieżek neuronowych, które sprawiają, że wszystko działa w ten sposób. W jednym z badań z 2009 roku naukowcy wykorzystali skany MRI do zbadania mózgów ludzi, którzy musieli wykonać dziwne zadanie – sterować komputerowym joystickiem, który nie wykonywał normalnych poleceń. Tak więc wyniki badania wykazały, że mózgi uczestników aktywnie działały tylko podczas pozornie biernych przerw, co pozwoliło uczestnikowi skutecznie ograniczyć niegrzeczny gadżet.

cat_divany
cat_divany

5. Odzyskasz kontrolę nad swoją uwagą

Nie oczekuj, że zrobienie „niczego” będzie łatwe i proste: na początku powstrzymanie się od chęci zrobienia czegoś odbierze ci siłę. Będzie kosztować siłę woli. W buddyzmie, według słów instruktorki medytacji Susan Pivert, „zajęcie jest postrzegane jako forma lenistwa” – niezdolność do odwrócenia uwagi od jakiejś przypadkowej litery, zadania lub strony internetowej, która próbuje to uchwycić. Rozwiązanie tego problemu nigdy nie było tak trudne: współczesna, zwłaszcza ekonomia online, to tylko pole bitwy o Twoją uwagę. Ale dobrą wiadomością jest to, że energiczna praktyka „nic nie robienia” pomoże odzyskać kontrolę nad uwagą również w innych przypadkach. Mała sztuczka: zaplanuj sobie czas na „nicnierobienie” w taki sposób, w jaki planowałbyś inne zadania. Po prostu nie oczekuj, że inni zrozumieją, kiedy stajesz się mniej skłonny do udziału w życiu społecznym z powodu bycia zajętym bezczynnością.))

Zalecana: