Kiedy Pozytywne Myślenie Sprawia, że chorujesz

Wideo: Kiedy Pozytywne Myślenie Sprawia, że chorujesz

Wideo: Kiedy Pozytywne Myślenie Sprawia, że chorujesz
Wideo: Jak Zachować Pozytywne Podejście Do Życia 2024, Marsz
Kiedy Pozytywne Myślenie Sprawia, że chorujesz
Kiedy Pozytywne Myślenie Sprawia, że chorujesz
Anonim

Jeśli powiedziano ci, że w każdej sytuacji musisz myśleć pozytywnie i chcesz rzucić w tę osobę kamieniem, to nadajemy na tych samych falach. Pozytywne myślenie to podtyp myślenia magicznego, kiedy wydaje nam się, że możemy zmieniać rzeczywistość naszymi myślami. Właściwie możemy, ale to nie ma nic wspólnego z magią. Napiszę o tym następnym razem. A pozytywne myślenie często po prostu zniekształca rzeczywistość i kradnie nam cenny czas, który moglibyśmy poświęcić na realne zmiany.

Przykład: mieszkasz z partnerem, który ciągle cię obraża - robi żrące uwagi, potem sprawia, że wątpisz we własną adekwatność, a potem coś innego. Narzekasz na niego swojemu przyjacielowi, a twój przyjaciel mówi ci: „On oczywiście nie ma racji, ale spójrz na sytuację od strony pozytywnej: daje ci prezenty, sprowadza na odpoczynek za granicą, dobry ojciec. A te małe rzeczy można tolerować”. I znosisz myślenie, że jeśli nie doceniasz całego dobra, które posiadasz, stracisz je. I nie podejmujesz prób zmiany sytuacji, nie bronisz się, nie uczysz się budować własnych granic psychologicznych, nie deklarujesz, że nie da się tego zrobić z tobą.

Drugi przykład: zacząłeś się źle czuć. Oczywiste objawy pogorszenia stanu fizycznego lub psychicznego. I fajnie byłoby pójść do lekarza na badanie, ale albo nie masz czasu, ani pieniędzy. I wtedy wchodzi w życie pozytywne myślenie, które mówi: „Nie myślisz o złych rzeczach, bo inaczej przyciągniesz do siebie straszną chorobę. Lepiej trochę bardziej pozytywnie w życiu, może wszystko odejdzie. Teraz nie czas na myślenie o chorobie. Lepiej idź na jogę, zharmonizuje twoją aurę i od razu poczujesz się lepiej”. A ty marnujesz cenny czas!

Pozytywne myślenie usypia. Kiedy twój wewnętrzny realista mówi ci, że coś jest nie tak, twoja wesoła pozytywna osoba zamyka oczy i radośnie mówi: „Nie patrz tam, zagrajmy w grę„ Wszystko będzie dobrze!”

Pozytywne myślenie nie pomaga w rozwiązaniu problemu, przeszkadza w rozpatrywaniu go pod różnymi kątami, przeszkadza w zważeniu tych stron i podjęciu właściwej decyzji. To część naszego wewnętrznego dziecka, które w trudnych sytuacjach życiowych potrafi się bardzo bać, a on zamyka oczy i szepcze: „Wszystko będzie dobrze”.

Chciałbym odróżnić zdrowy optymizm od pozytywnego myślenia. Zdrowy optymizm pozwala nam radzić sobie z przeciwnościami losu. Mówi: „Tak, mamy problem, a teraz go rozwiążemy. I wierzę, że odniesiemy sukces, jeśli włożymy wystarczający wysiłek”. Pozytywne myślenie mówi inaczej: „To wcale nie jest problem. A jeśli myślisz, że to jest problem, przyciągniesz do siebie kłopoty. Lepiej jej nie zauważać, ale dostrzegać tylko dobro wokół siebie. A zło samo wyparuje”. Może też powiedzieć: „Bądź grzeczną dziewczynką/chłopcem. Jeśli zachowujesz się dobrze, wysyłaj pozytywne promienie do wszystkich wokół, wtedy inni ludzie zobaczą, jak wspaniałą osobą jesteś i przestaną cię ranić”.

W międzyczasie Twoje prawdziwe emocje zżerają Cię od środka. To, że je stłumiłeś, zagłuszyłeś pozytywne myśli, nie oznacza, że zniknęły. Uraza, smutek, złość, strach tylko czekają na skrzydłach. Nabierają siły do ataku. A wtedy mogą Cię wyprzedzić depresja, psychosomatyka, nerwice. To cena, jaką możesz zapłacić, jeśli będziesz starał się patrzeć na życie przez różowe okulary.

Nikt nie zabrania Ci cieszyć się życiem, ale myślenie powinno być realistyczne, tak aby w razie czego zawsze być gotowym do obrony własnych wartości i zdrowia.

Psycholog Olga Karpenko

Zalecana: