2024 Autor: Harry Day | [email protected]. Ostatnio zmodyfikowany: 2023-12-17 15:52
Przychodzi do mnie trzydziestoletnia dziewczyna, robi karierę, ale nie jest mężatką i nie ma dzieci. Właśnie zerwałam z moim chłopakiem, z którym mieszkali razem przez 3 lata, planowali małżeństwo. Jak planowałeś? Chodziła na treningi kobiet, trenowała swoją „kobiecość”. Wszyscy czekali, aż weźmie odpowiedzialność za ich związek, oświadczy się jej, aby narodziły się dzieci. To znaczy, planowała, marzyła o tym. Spełniła wiele recept: milczeć, nie denerwować, uśmiechać się, radować, zapewniać życie domowe, zawsze, w każdych okolicznościach, okazywać przyjemność! I w rzeczywistości było mu wygodnie żyć tak, jak żył. Po co coś zmieniać, skoro i tak wszystko jest w porządku?
Niestety mam kilku takich klientów. Myślę, że moi koledzy psychologowie też. Rośnie liczba oszukanych kobiet. Problem polega na tym, że w szkole nie uczy się relacji rodzinnych. Również relacje partnerskie. Przytłaczająca większość dorosłych w głębi duszy pozostała małymi dziećmi z dziecinnymi wyobrażeniami na temat tego, jaka powinna być rodzina. I z zerową wiedzą o tym, co należy zrobić, aby stworzyć szczęśliwe małżeństwo.
Kobiety są pod tym względem bardziej elastyczne. To oni szukają sposobów na rozwijanie relacji, czytają specjalistyczną literaturę, artykuły, uczęszczają na szkolenia. I często dają się złapać na przynętę promowanej doktryny „żony wedyjskiej”. Nie twierdzę, że to komuś pasuje. Ciche dziewczyny, które od dzieciństwa marzyły o wstaniu do pieca i wychowaniu pięciorga dziarskich dzieciaków. Być może ci, którzy wychowali się w rodzinach zakonnych. Te. którzy byli w podobnym środowisku od dzieciństwa. Reszta czeka przynajmniej rozczarowanie, uraza, gniew. Czy potrafisz sobie wyobrazić, dokąd zmierza wewnętrzna agresja i niezadowolenie, jeśli ciągle zabraniasz sobie wyrażania mężowi tego, co jest bolesne? W rodzinie panuje zwątpienie, nieporozumienie, choroby psychosomatyczne.
Dziś w paszy natrafiłem na artykuł o kobiecym przeznaczeniu. Cytat: „Kobiety nie powinny być tak pilne w poszukiwaniu wiedzy i praktyk, nieustannym czytaniu, samorozwoju i pracy nad sobą. Lepiej po prostu się uspokoić, przestać ładować się informacjami i zacząć robić to, po co się wcieliłeś – tworzyć wokół siebie przestrzeń miłości, dawać miłość, troskę, życzliwość, uśmiechy. To jest nasza duchowa ścieżka, to nasza samorealizacja i samodoskonalenie”.
Kim jest ta osoba, która nie czyta, nie rozwija się i nie pracuje nad sobą?
Moi drodzy czytelnicy. W mentalności słowiańskiej odpowiedzialność za szczęśliwy, harmonijny związek spoczywa na obojgu partnerach. Jeśli kobieta odmawia sobie, ciągle wpychając swoje uczucia w mroczne zakamarki swojej duszy, służąc mężowi jako pan, uwierz mi, nie weźmie odpowiedzialności ani za nią, ani za rodzinę. Dlaczego miałby to robić, kiedy chaty płoną, a konie biegną? Się.
Mężczyzna bierze odpowiedzialność, kiedy chce. Kiedy będzie gotowy. Kiedy nie boi się być blisko silnej kobiety, pozwalając jej robić to, co kocha. Kiedy jest wystarczająco silny, aby założyć rodzinę i rozwijać się we wszystkich dziedzinach życia. Nie da się go zmusić do zrobienia czegoś, dopóki nie zechce!
Harmonijny związek w parze opiera się na wzajemnym zaufaniu i szacunku
Oto 4 podstawy szczęśliwego małżeństwa:
1. Ogólne poglądy na życie, podobny światopogląd. Z kolei światopogląd opiera się na osobistych wartościach danej osoby. Nie próbuj dopasowywać swoich wartości do innych. Szukaj kogoś o tych samych wartościach - stosunku do rodziny, rodzicielstwa, przyjaźni, pracy itp.
2. Samowystarczalność obojga partnerów. Duchowe, finansowe, umysłowe. Szacunek dla osobowości partnera bierze się z samowystarczalności.
3. Relacje seksualne, podobne potrzeby co do ilości i jakości seksu, chęć i chęć dotykania, przytulania, trzymania się za ręce, odczuwania fizycznego ciepła drugiej osoby.
4. Umiejętność rozmowy ze sobą. Nie bój się mówić o swoich problemach i umieć słuchać innych ze szczerym zainteresowaniem i bez przerywania.
Żadne kobiece treningi podnoszące poziom kobiecości nie uczynią Twojego mężczyzny silnym i odpowiedzialnym, a Twoje małżeństwo szczęśliwe i harmonijne. Przestań robić bzdury. Zmierz się z tym. Bądź sobą. Kochaj siebie.
Zalecana:
Nerwica, Przestań, Raz Lub Dwa
Pewnego razu na wykładzie powiedziano nam zdanie, które wywołało falę refleksji i uczuć: „Zdrowy człowiek nie potrzebuje miłości”. Ale osoba, która bardzo wcześnie w dzieciństwie spotkała się z okrucieństwem, wrogością, odrzuceniem - najprawdopodobniej będzie potrzebować i z powodu tej potrzeby cierpi z powodu neurotycznej miłości.
Ważne Jest Nie Tylko Robić, Ale Też Nie Robić
„…musimy oddać psychoanalitykowi należność, że nie próbuje, grając na zaufaniu tzw. pacjenta, inspirować go czymś lub jakoś nim kierować. Gdyby tak było, psychoanaliza zniknęłaby na długo temu, jak to miało miejsce w przypadku wielu innych techników polegających na podobnej taktyce.
Przestań To Robić
Mój szkic dotyczy drobiazgów. Czasami, jak irytujące komary, uniemożliwiają nam budowanie ciepłych relacji z ludźmi. Nie musisz tu nawet kopać głęboko - powinieneś zwracać uwagę na pewne szczegóły, przyznawać się do błędów i dodawać nowe akcenty do swojego wizerunku.
Jak Przestać Robić To, Co Robisz I Zacząć Robić Inaczej?
Ludzie często przychodzą do mnie na osobistą terapię z pytaniem: „Jak mogę przestać robić to, co robię i zacząć robić inaczej?” Pytanie wydaje się proste, ale kryje się za nim wiele niuansów. Na przykład może się okazać, że idea „robienia inaczej” opiera się na myśli „jak mogę zrobić coś inaczej, żeby inna osoba zaczęła robić coś inaczej”?
O Potępieniu Kobiet, Kobiecym Strachu Przed Kobietami, Kobiecej Traumie I Jej Uzdrowieniu
Temat tego tekstu od dawna był dla mnie w powietrzu, na sesjach z klientami, w tym, co obserwuję w społeczeństwie, w niektórych moich osobistych sprawach i wtedy zobaczyłam film „Bądź damą. Powiedzieli”i jej wielkim oddźwiękiem postanowiłem napisać swoje przemyślenia na temat potępienia kobiet, lęku kobiet przed kobietami, kobiecej traumy i jej uzdrowienia.