2024 Autor: Harry Day | [email protected]. Ostatnio zmodyfikowany: 2023-12-17 15:52
Przez wiele lat dręczyła mnie potrzeba przebaczania, którą żałośnie wpajały mi różne mądre książki, opinia publiczna i moralność chrześcijańska. Wydawało mi się, że to jakaś uniwersalna zasadzka, bo niektórym bohaterom nie mogłem wybaczyć, a poczucie winy rosło – no jak to możliwe, bo mądrzy ludzie piszą, a ja nie mogę. A potem mój dociekliwy umysł nie mógł pojąć logiki w wersie: „Zgrzeszyłem – przyszedłem do kościoła – twoje grzechy zostały przebaczone – poszedłem zgrzeszyć”. Przytłaczająca większość obywateli żyje w ten sposób, bynajmniej nie zaciemniając ich jasnego wizerunku ani świadomością, ani skruchą, ani powstrzymywaniem się od dalszych niewłaściwych zachowań.
Mam dużo przemyśleń na temat przebaczenia, ale wiem (TERAZ już wiem), że nie można wybaczyć komuś, kto się nie pokutował, tak naprawdę nie da się wybaczyć.
Zemsta, jako biegunowy akt przebaczenia, również nie jest odpowiedni dla wszystkich. Marina Cwietajewa powiedziała, że siła człowieka nie polega na tym, co może zrobić, ale na tym, czego nie może. Chodzi o celowe tworzenie zła, nawet jeśli w odpowiedzi nadal musisz być w stanie …
Co wtedy? Zemsta nie pasuje, nie możesz wybaczyć…
Oczywiste jest, że wykluczasz osobę ze swojego życia lub nadal trzymasz się blisko, udając, że wszystko jest w porządku, ale miejsce nadal boli.
W tym momencie utknąłem na kilka lat. Zajęło mi kilka lat, by dorosnąć do tego stopnia, że powinienem ufać własnym uczuciom. A jeśli wściekłość w odpowiedzi na zadane zło jest najsilniejszym z tych uczuć, niech tak będzie.
Jeśli ktoś poddaje się opinii publicznej lub przykazaniom religijnym i „próbuje” wybaczyć sprawcy, to ukrywa tę wściekłość i gniew głęboko w sobie, tłumi. I wydaje mu się, że to całkiem udane. Ale stłumione uczucia znajdują wyjście - w ciągłym zmęczeniu, w irytacji, w ostrych żartach lub gorzkich wyrzutach lub w żółciowej ciszy, gotowości do wybuchu znikąd. Ale oprócz gniewu jest też prawdziwy ból, którego wielu doświadcza. A wezwania do „zapominania i wybaczania” są wezwaniami do ignorowania i dewaluacji tego bólu.
Jest jeszcze jedna strona tego wszystkiego.
Przebaczenie jest zawsze stanowiskiem z góry, z góry. Oto jestem taki wzniosły, szlachetny i wybaczam ci! Kim jestem, by przebaczać? W dawnych czasach mówili - Bóg wybaczy. I mam takie podejrzenie, że dla drugiej strony przebaczenie BEZ POKUTY też nie jest dobre - więc cały czas wybaczam osobie, przebaczam, cała ja jest taka dobra … (och, duma!), Ale kto jest On potem? Relacje wymagają równowagi, wtedy są stabilne, a jaka jest równowaga, gdy cały czas jestem na topie. Szkoda w każdym przypadku musi zostać zrekompensowana, wówczas następuje równowaga i możliwe stają się dalsze relacje. Szkody nie są rekompensowane słowami. „Wybacz mi” tutaj nie działa. Pokuta, żal, próba przywrócenia tego, co zostało zniszczone, jakieś działanie – to jest potrzebne. Wyjście, jak to często bywa, jest takie samo jak wejście: jeśli zrobiłeś coś złego, zrób coś dobrego, nadrabiaj to.
Zadośćuczynienie nie jest zemstą. Tu nie chodzi o „niech tobie też będzie źle!” Chodzi o umieszczenie czegoś dobrego po drugiej stronie skali, aby przeważyć zło, które zostało zrobione.
Odszkodowanie jest ważne dla obu stron. Strona wybaczająca otrzymuje przeciwwagę i okazję do wykazania się jako osoba hojna. A strona zapewniająca odszkodowanie - wyprostowane ramiona bez ciężaru winy i - co bardzo ważne! - możliwość uczestniczenia w dalszych związkach na równych prawach, bez długów i - co jeszcze ważniejsze! - duży krok w rozwoju duchowym. Ponieważ pokuta, jeśli rzeczywiście pochodzi z serca, jest wielkim dziełem. Aby uczciwie przyjrzeć się temu, co zostało zrobione, uświadomić sobie, poczuć ból innych, znaleźć odwagę, by przyznać …
Rozgrzewa mnie myśl, że w ludziach jest więcej dobra niż zła, a nawet jeśli robią coś nieprzyzwoitego, to coś podobnego do sumienia ich gryzie. A jeśli wszystko na tym świecie ma swoją wartość, to poczucie winy również nie jest słabą zapłatą, którą człowiek przypisuje sobie bez skruchy.
Wszystko to pod warunkiem, że dana osoba nie jest ostatnim draniem. A jeśli to drugie, to moje przebaczenie będzie dla niego absolutnie wspaniałym prezentem. Nie stać mnie na takie prezenty. Czasami więcej zasobów i siły tkwi w „nieprzebaczaniu” niż w „przebaczaniu”, sile, która daje człowiekowi wewnętrzną pewność siebie, zdolność i prawo do obrony w przyszłości.
Zalecana:
Jeszcze Raz O Miłości. Nerwicowy
Dlaczego ludzie się zakochują? To bardzo proste: nagle widzą swoje odbicie w innej osobie. To również wyjaśnia naszą sympatię. Ale współczucie różni się od zakochania tym, że podobieństwo jest znacznie słabsze, aby nie wyobrażać sobie istnienia bez sobowtóra.
O Urazie I Przebaczeniu. Muchy Z Kotletów
Rzecznik Powszechnego Rozumu - Internet dźwięczał nam w uszach, że nie jest dobrze trzymać się obrazy i powinniśmy wybaczać. Zgadzam się w dużej mierze, że to pożyteczna rzecz, obrażeni i ukryci mściciele nie są najmilszymi ludźmi, zarówno dla siebie, jak i dla innych.
Źle Się Z Tobą Czuję, Ale Bez Ciebie Jest Jeszcze Gorzej. Współzależność To Nie Miłość
Ostatnio dużo pracuję nad badaniem współzależności i relacji współzależnych. Współzależność to plaga naszych czasów. To wtedy ktoś wkłada swoje życie, szczęście, emocje itp. w zależności od innej osoby. Współzależność jest zawsze nieuczciwa i zawsze manipulacyjna.
Jeszcze Raz O Bezpieczeństwie
A więc co się dzieje (i powinno być), a co w żadnym wypadku nie powinno być w normalnej psychoterapii. Po pierwsze, ważne, moim zdaniem, zastrzeżenie: niestety większość z nas, w takiej czy innej formie, spotkała się z przemocą w dzieciństwie i nadal mierzy się z nią w życiu.
Jeszcze Raz O Wypaleniu (na Przykładzie Zawodu Prawnika)
Wypalenie zawodowe w zawodzie prawniczym: czy możesz sobie z tym poradzić? Sam stres jest naturalną częścią naszego życia i niemal każdego zawodu. Jeśli przeanalizujesz fizjologię stresu, okaże się, że może to być również sposób na utrzymanie formy, bycie produktywnym i skupienie się na tym, co ważne i pilne.