2024 Autor: Harry Day | [email protected]. Ostatnio zmodyfikowany: 2023-12-17 15:52
Klientka, bardzo pogodna i pogodna osoba o bardzo trudnym losie, zwróciła się do mnie o stratę, którą przeżywała, straciła matkę. Stan żalu zaczął wylewać się na objawy somatyczne, odebrano ręce i nogi, bolała głowa, pojawiło się uczucie kompletnego nieładu w ciele, staczanie się z góry w przepaść
Mieszkali z matką przez całe życie, ponad 40 lat, a taka strata obnażyła ogromną liczbę problemów, oprócz samej straty. Odpowiedzialność za własne życie i samodzielne podejmowanie decyzji to tylko ich niewielka część…
Nasz kontakt i zaufanie zostały nawiązane natychmiast, a terapia poszła pod górę, co widać było po „zachowaniu” organizmu i poprawie samopoczucia.
A teraz nadszedł moment, o którym chcę wam opowiedzieć.
Wszedł na arenę, BŁAZEN, ogromny i stary, nabyty w głębokim dzieciństwie, subosobowość, ogromna część klientki, która od dawna jest izolowana i leczona własnym życiem.
Jako dziecko, gdy klientka obserwowała niezgodę i kłótnie rodziców, wcielała się w rolę dystraktora, mediatora i animatora.
Tak i przyzwyczaiłem się do tej roli. A ona, rola, bawiła się w pełni, mówiła komicznym głosem w poważnych sytuacjach, pogodziła wszystkich, interweniowała, aby zgasić wszelkie konflikty. CLOWN miał wiele pozytywnych rzeczy, hojnie dawał ludziom humor i zabawiał wszystkich, gdy było smutno…
Dopiero teraz klientka przestała zarządzać tą częścią niej, jak to często bywa, a potem, gdy trzeba było działać z jej poważnej, dorosłej części, skąd mogła, pojawiał się CLOWN ze swoimi błazeńskimi „manierami”.
Moja pierwsza lekka „próba” na CLOWN wywołała gwałtowną reakcję, jak dziecko, które jest okradane z ulubionej zabawki, bez której nie może żyć. Klientka zachorowała, zamknęła się w domu, po ciemku, płakała i mówiła, że jest bezwartościowa, nie liczyli się z nią, już nigdy nie będzie mogła zaznać radości i nigdy więcej nie będzie mogła żartować i bawić ludzi. Najważniejsze w jej rozumieniu było to, że nikomu nie skrzywdziła, a rozśmieszając ludzi, zrobiła dobry uczynek. Dlaczego więc chcą jej „zabrać” jej klauna…
Co więcej, po okresie wyciszenia i „głaskania”, klientka „ujrzała” CLOWNA tuż przed nią, wysokiego jak dorosły, z jasnorudymi włosami, w butach klauna. A potem dowiedzieliśmy się, kiedy i skąd pochodził i dlaczego odegrał tak dużą rolę w życiu klienta.
W wyniku pracy klient postanowił nie pozbywać się tak ważnego i niezbędnego narzędzia w ogóle, ale zrobić to ręcznie, pomniejszoną kopię, małą zabawkę w ręku, tym, czym miał być.
CLOWN stał się marionetką w rękach swojej kochanki. W końcu tak powinno być, tak powinno być na tym świecie. Nie na odwrót.
Zalecana:
Martwe Wewnętrzne Dziecko. Historia Jednej Terapii
Klientka, młoda atrakcyjna dziewczyna, zgłosiła się na konsultację z problemem depresji. Życie szło dobrze, ostatnio cały czas płakała, a pierwsze dwie godziny pracy były zupełnie „mokre”… Klientka, młoda atrakcyjna dziewczyna, zgłosiła się na konsultację z problemem depresji.
Życie W Stylu PARANOYA Czyli Historia Jednej Zdrady
Osobowość paranoiczna charakteryzuje się nadmierną podejrzliwością, brakiem poczucia humoru, a także projekcją swoich negatywnych stron na innych. Ponieważ „zagrożenie” tkwi w czynnikach zewnętrznych, „paranoik” postrzega otoczenie jako wrogie, co determinuje jego zachowanie, relacje z innymi.
Terapia Narcyzmu W Dzieciństwie: Historia Jednej Obecności
Mama 6-letniej Sashy S. zwróciła się do mnie z prośbą o zdiagnozowanie rozwoju intelektualnego. Niepokój budziły wyniki diagnostyki w przedszkolu. Mamie polecono wysłać dziewczynę do szkoły specjalnej. Kiedy rozmawiałam z mamą, ta diagnoza wzbudziła moje wątpliwości.
Sen, W Który Ludzie Przestali Wierzyć… Lub Historia Jednej Nieprzespanej Nocy
Czasami życie naprawdę rzuca nam zadania, które na pierwszy rzut oka wydają się zbyt łatwe, a potem okazują się takie, że praktycznie nie da się ich rozwiązać. Czasami wydaje nam się, że nasze siły i zasoby nie wystarczą, a nawet nie warto próbować.
Dziecko Twoich Marzeń. Co Zapłodnili I Wyhodowali… Historia Jednej Konsultacji
Problemy z nauką – pierwsze miejsce w rankingu próśb rodziców! To pierwsza i często jedyna rzecz, która martwi rodzica – „nie chce się uczyć”, „nic go nie interesuje”, „bez odpowiedzialności!” Pytanie: „Jakiego wyniku oczekujesz od swojej pracy?